Włóż swoje ukochane dżinsy do plastikowej torby (takiej po zakupach) i zamknij je na całą noc w zamrażarce. Niska temperatura zabije bakterie odpowiedzialne za brzydki zapach, który ewentualnie dopadł twoje spodnie, a ty nie masz czasu na pranie. (To samo możesz zrobić z butami).

***

Podczas zdejmowania białej bluzki poplamiłaś kołnierzyk fluidem i boisz się, że plama zostanie? Przed włożeniem do pralki natrzyj to poplamione miejsce pianką do golenia. Brud pięknie zejdzie.

***

Masz pustą buteleczkę z atomizerem? Świetnie! Nalej do niej odrobinę czystej wódki i spryskaj miejsca na swoim ulubionym podkoszulku, które wolałabyś, by pachniały nieco lepiej. Wódka zabije bakterie, które spowodowały zapach (sprzedaj ten sposób swojemu facetowi, który nie zawsze ma czas i ochotę na wielkie pranie)

***

Plamy ze szminki świetnie usunie lakier do włosów. Spryskaj ubranie w zaplamionym miejscu i pozostaw na kilka minut (upewnij się wcześniej, że ciuch można prać w pralce, a nie tylko na sucho), potem lekko potrzyj to miejsce paznokciem i wrzuć do pralki.

***

W rajstopach puściło oczko? Użyj bezbarwnego lakieru do paznokci, by nie “poszło dalej”.

***

Twoje okulary przeciwsłoneczne nieco się obluzowały na zawiasach (w końcu wyszło słońce!!!), a ty nie masz przy sobie żadnego narzędzia, którym mogłabyś dokręcić niesforne śrubki? Użyj lakieru do paznokci. Sklei zawiasy i chwilowo pomoże.

***

Bezbarwny lakier do paznokci świetnie się też sprawdzi, gdy zauważysz, że guzik przy bluzce się obluzował i wisi na jednej niteczce. Owiń nitkę wokół guzika i sklej lakierem jej końcówkę z guzikiem. Wytrzyma, zanim wrócisz do domu.

***

Twoje ukochane zamszowe buty mają na sobie zaschnięte plamy z błota? Zetrzesz je pilnikiem do paznokci. A plamy po soli (niech ta zima w końcu pójdzie precz!) zmyjesz starą szczoteczką do zębów namoczoną w białym occie winnym.

***

Z kolei buty z lakierowanej skóry znów będą cudne lśnić, jeśli przetrzesz je odrobiną… płynu do mycia szyb!